10 Metod Naukowej Reklamy od człowieka, który rozsławił pastę do zębów – Claude C. Hopkins

10 Metod Naukowej Reklamy od człowieka, który rozsławił pastę do zębów – Claude C. Hopkins

Koniecznie przeczytaj, jeśli zależy ci na skutecznej promocji twojego produktu lub usługi!!


10-Metod-Naukowej-Reklamy-od-czlowieka-ktory-rozslawil-paste-do-zebow-Claude-C.-Hopkins-ebiznesClaude C. Hopkins nie jest powszechnie znany, choć pomógł w popularyzacji (promocji) wielu artykułów gospodarstwa domowego, takich jak chociażby pasta do zębów. Dzięki niemu każdy przedsiębiorca na świecie może używać kuponów. Claude C. Hopkins jest pierwszym twórcą współczesnej reklamy.

10 Metod Naukowej Reklamy od człowieka, który rozsławił pastę do zębów

Hopkins był pionierem współczesnej reklamy na początku 1900 roku. Jest znany bardzo wielu specom od reklamy, najprawdopodobniej dzięki jego książce Scientific Advertising (Naukowa Reklama), opublikowanej w 1923 roku. Dzięki jego pracy nad promocją, stał się pionierem współczesnej branży reklamowej. Podejrzewam jednak, że byłby przerażony tym, co zobaczyłby teraz. Pod wieloma względami.

Claude C. Hopkins było nie tylko ekspertem od promocji i reklamy, ale przede wszystkim był ekspertem w dziedzinie psychologii. Jako pierwszy zrozumiał, jak ludzie myślą, a jego przekaz z 1923 do dziś jest aktualny:

To jak myślimy nie zmienia się, choć możemy myśleć, że jesteśmy bardziej „nowocześni”

Pozostawił on po sobie dziesiątki przydatnych wskazówek na temat promocji i sprzedaży. Chociaż metody reklamowania się zmieniły, zasady jakie przekazał Claude C. Hopkins, nie zmieniły się w ogóle. To jest ponadczasowe przesłanie, dlatego przeczytaj uważnie. Jestem pewny, że dzięki jego wskazówkom, zrozumiesz ile błędów udało ci się popełnić, przy promocji i reklamie twoich produktów i usług w Anglii.

Kup mnie

W obecnych czasach, większość reklam jest po prostu nową odmianą przekazu „kup mnie”. Oczywiście, używa się obecnie humoru, gwiazd, celebrytów i głośnej muzyki, ale koniec końców, chodzi o sprzedaż. Hopkins jednak mówi, że ta metoda nie działa.

Trzeba najpierw dowiedzieć się, co myślą klienci i czego chcą. Trzeba znać trendy, aby być liderem w swojej niszy – Hopkins

Oto dziesięć zasad reklamy, których nauczyłem się od Claude C. Hopkins-a:

  1. Ludzie Tworzą Biznesy

    Biznes jest człowiek. Hopkins mówi, że musimy nauczyć się myśleć o ludziach. „Ludzie są bardziej przystępni niż korporacje”. Każdy z nas jest sceptyczny wobec tonu korporacyjnego. Nasi klienci doceniają naszą prywatą twarz, dlatego nie bójmy się jej pokazać (zobacz sukcesy mediów społecznościowych)

  2. Niech Twój Produkt Mówi Za Ciebie

    Hopkins pozwala produktowi zrobić marketing. Dokładnie tak, jak niektórzy marketerzy, najpierw dają do wypróbowania produkt. Jeśli produkt jest dobry – sam się obroni. W swojej autobiografii, Hopkins opisuje swoją gotowość do odmowy reklamowania wielu produktom, które po prostu nie były dobre. Wadliwe produkty są trudne do sprzedania. Dobra reklama dba o wspaniałe produkty

  3. Stosuj Kupony

    Podobnie jak blogowanie, które ma na celu zachęcenie czytelnika do przeczytania kolejnego wpisu, sprzedaż jest pozyskaniem klienta do kolejnej sprzedaży. Właśnie dlatego Hopkins był takim promotorem wykorzystywania kuponów. W jego czasach były one zazwyczaj wysyłane pocztą, jednak bardzo przypominają prowadzenie obecnej strony sprzedażowej. Chodzi o udostępnienie przydatnej informacji, wraz z prostą ofertą, np. w postaci kuponu.
    W tym punkcie, Hopkins ostrożny przy Darmowym rozdawaniu kuponów. Według niego, trzeba dać ludziom powód do podjęcia decyzji, ale nie może być Darmowy, ponieważ nigdy go nie docenią

  4. Sprzedawaj

    Najczęściej gdy uruchamiamy naszą pierwszą stronę sprzedażową lub stronę na Facebook, z niecierpliwością czekamy na tłumy nowych klientów. To jednak rzadko się zdarza. Zwykle dlatego, że źle to robimy. Staramy się pozyskać ich każdym możliwym sposobem, używając standardowej reklamy.
    Hopkins mówi nam, że powinniśmy najpierw sprzedać osobom, które korzystają już z podobnych produktów. Taka metoda kosztuje mniej pieniędzy i mniej czasu. Powinniśmy zbudować zaufanie obecnych klientów i pozwolić im mówić za nas

  5. Test, Test, Test

    To jeden z najpotężniejszych sekretów Hopkinsa. Wierzył, że dobra reklama zawsze musi iść w parze z koniecznością testowania jej rezultatów. Uwielbiam to, ponieważ w obecnych czasach cyfrowego marketingu, wykonywanie takich testów i badania ich skuteczności jest naprawdę bardzo proste. Jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

    Badania są ważne, ponieważ pomagają nam zrozumieć naszych klientów. Dobra sprzedaż opiera się na dobrych testach – Claude C. Hopkins

    Hopkins jako przykład podaje swoją kampanię z pastą do zębów Pepsodent, która według niego była udana dopiero po wielu nieudanych kampaniach. Analizując raz w tygodniu swoje działanie i reakcje klientów, był w stanie zwielokrotnić sprzedaż w zaledwie kilka krótkich tygodni

  6. Jesteś naprawdę robi sprzedaży

    Większość z nas nie uważa siebie za sprzedawców, ale Hopkins mówi, „Reklama, jest po prostu sprzedażą w druku.”

    Twórca tekstów reklamowych, nigdy nigdy nie powinien zapominać, że jest prostym sprzedawcom a im więcej sprzeda, tym lepiej będzie prosperował – Claude C. Hopkins

    A jak wygląda rzeczywistość? Każdy jest sprzedawcą. Każdy komuś coś sprzedaje!

  7. Długie Oferty

    Przez dziesięciolecia mówi się, że ludzie nie lubią czytać długich ofert. Są zajęci i nie mają na to czasu. A już szczególnie na czytanie naszych reklam. Być może10-Metod-Naukowej-Reklamy-od-czlowieka-ktory-rozslawil-paste-do-zebow-Claude-C-ebiznes
    Długa oferta reklamowa tak długo dla nas pracuje , jak długo jest ona ważne dla czytelnika. Długa oferta może sprzedać, tak długo, jak długo jest pomocna dla klienta

  8. Frazesy 

    Postawmy sprawę jasno. Używanie frazesów typu:

    portal eBiznes.co.uk jest najlepszym portalem dla polskich firm w Wielkiej Brytanii…

    nie prowadzi do niczego. Jest bardzo niewiarygodne dla ciebie – jako czytelnika. Hopkins uważał, że stopniowanie określeń typu „najlepszy…” nic nie znaczy i jest marnowaniem miejsca. W rzeczywistości klienci wolą fakty niż frazesy. Udowodnił to przy kampanii sprzedaży lamp tungston.
    Powiedzmy, że lampy te dają więcej światła niż inne lampy, a klienci będą pod wrażeniem. Powiedzmy, że dają one 3 ½ razy więcej światła, niż typowe lampy węglowe, a klienci ufają, że dokonałeś rzeczywistych porównań.

  9. Wezwanie Do Działania

    Większość po prostu drukuje swoje plakaty reklamowe, jednak Hopkins dobrze wiedział, że reklama powinna wzywać do natychmiastowego działania. Może na przykład skłonić do wykorzystania kuponu lub oferta jest ograniczona czasowo. Uważał, że to pomoże konsumentom uniknąć kunktatorstwa (zwlekania).
    Jest to jeden z podstawowych wymogów jego naukowej metody reklamy. Jeśli nie ma wezwania do działania, nie ma nic do testowania. Trzeba wiedzieć, skąd nasz sukces pochodzi

  10. Mów Prawdę

    Piękne pisanie nie nadaje się do reklamy. Niepowtarzalny styl odciąga uwagę od tematuClaude C. Hopkins

    Podczas kampanii reklamowych, należy zawsze używać języka naturalnego, i nigdy nie stracić z oczu celu głównego – mówi Hopkins.

    Większość reklamuje się poprzez twórczą brawurę. Agencja reklamowa przeciwko agencji reklamowej stara się pokazać swoją wartość poprzez humor i kreatywność. To wszystko jest w porządku i dobre, ale zazwyczaj nie prowadzi do sprzedaży. Ludzie pamiętają reklamę i zapominają o produkcie.

    Dla Hopkinsa, reklama ma sprzedawać. Obecnie lubimy myśleć o nich, jak o dwóch oddzielnych działach. Ale co, jeśli byłyby one jednym i tym samym?

Dla Hopkinsa, reklama i sprzedaż były tym samym, i być może dlatego codziennie rano szczotkujesz zęby.

Jakie wnioski wyniesiesz dla siebie i swojej firmy? Podziel się swoją opinią poniżej!

 

Jak zarobić pieniądze na stronie internetowej – Reklamy Google

Jak zarobić pieniądze na stronie internetowej – Reklamy Google

Każdy kto ma stronę internetową myśli o tym, jak ta strona może zacząć zarabiać pieniądze. Najpopularniejszą formą zarabiania na stronie internetowej jest umieszczenie reklam na własnym serwisie. Część właścicieli serwisów internetowych dochodzi do pewnego poziomu popularności serwisu, który pozwala poważnie myśleć o reklamodawcach. Jednak to dopiero początek. Dlaczego reklamodawca ma wybrać właśnie twoją stronę? To jest pewnego rodzaju walka gdzie wygra ten, kto zaoferuje lepsze warunki współpracy….

Na potrzeby tego postu posłużę się reklamą w postaci banneru reklamowego, ponieważ jest to wciąż najpopularniejsza i najprostsza forma reklamy.

Statystyki i profil odwiedzających

Reklamodawca NIE zadowoli się stwierdzeniem: „Naszą witrynę odwiedza dużo ludzi” czy „Umieścimy Państwa banner na 10 tysięcy wyświetleń. Reklamodawca chce znać dokładne i konkretne dane.

Jaka jest ilość UNIKALNYCH odwiedzin dziennie

oraz ogólną charakterystykę przeciętnego odwiedzającego, jak płeć, ile ma lat, zainteresowania, itp. CTR (ang. click through rate – stosunek kliknięć do liczby odsłon) dla wcześniej przeprowadzonych kampanii, jeśli były takowe, ilość kliknięć w banner podczas kampanii. Klient – reklamodawca – będzie bardzo zadowolony jeśli będzie miał możliwość śledzenia w czasie rzeczywistym kliknięć. Choć mało który reklamodawca potrafi analizować wyniki, ponieważ większość interesuje ile było kliknięć.

Samodzielnie czy zatrudnić Serwery reklamowe?

Reklamy-Jak-zarobic-pieniadze-na-stronie-internetowej-ebiznes-irek-wrobelGdy chcesz umieścić banery reklamowe, dobrym rozwiązaniem mogą okazać się sieci reklamowe. Najczęściej są one bardzo profesjonalne oraz posiadają własne adserwery (ang. adserver – advertising server – serwer reklamowy), służące do zarządzania reklamami na stronach www, tak jak na twojej.

Plusem jest to, że cały ciężar obsługi statystyk, skryptów przejmuje na siebie Serwer Reklamowy. Minusem jest to, że otrzymujesz część wynagrodzenia. Najczęściej do 50% z reklam umieszczanych na Twojej stronie. Firma taka szuka reklamodawców i płaci ci za miejsce na twojej stronie. Twoja rola to dbać o jak największą popularność strony.

Rozwiązanie dla początkujących – Reklamy Google

Jeśli jesteś początkujący w temacie zarabiania na własnym serwisie, możesz skorzystać z najprostszej opcji, mianowicie Google AdSense. Rejestrujesz się jako partner i po pełnej weryfikacji danych osobowych, generujesz odpowiedni kod a następnie umieszczasz go na własnej stronie.

Google dba o wszystko. Szuka reklamodawców, umieszcza odpowiednie reklamy na twojej stronie (za każdym razem różne) a tobie płaci część wygenerowanych dochodów, najczęściej za kliknięcie.

Zanim zaczniesz sprzedawać powierzchnię reklamową na własnym serwisie

Przestrzegam cię przed umieszczaniem reklam tuż po otwarciu strony internetowej. Zniechęcisz tym odwiedzających i reklamodawców. Gdy nie masz jeszcze ruchu na stronie nie będziesz miał sprzedaży reklam, a puste pola informujące o tym, że tutaj możesz umieścić reklamę twojej firmy, przez długie miesiące będą kłuły w oczy zarówno odwiedzających jak i potencjalnych reklamodawców.

Najpierw zadbaj o wartościową treść na stronie i duży ruch a po kilku miesiącach pomyślisz o sprzedaży powierzchni reklamowej w witrynie internetowej.

Jak zarobić pierwszy milion w internecie

Jak zarobić pierwszy milion w internecie

eBiznes czyli biznes internetowy jest fantastycznym wynalazkiem ludzkości. 30 lat temu i więcej, aby mieć Firmę trzeba było zainwestować ogromne pieniądze, mieć wiedzę, w ogóle jakieś zdolności. Dzisiaj każdy może stworzyć własny biznes w internecie, tzw. eBiznes, a zarobić pierwszy milion jest bajecznie prosto*.

Poniżej przedstawiam najpopularniejsze tylko pomysły, Jak zarobić pierwszy milion w internecie*. Jeśli zastosujesz się choć do jednego z nich, sukces w eBiznesie masz zagwarantowany*.

Trzeba tylko poznać i natychmiast zastosować odpowiednie „techniki”. Najlepsze, sprawdzone przez wielu nie tylko polskich e-biznesmanów, abyś nie musiał szukać samemu.

  1. Jak-zarobic-pierwszy-milion-w-internecie-ebiznes-irek-wrobelStwórz ogólnotematyczny portal. Witryna dla wszystkich to murowany sukces. WSZYSCY będą go odwiedzać. Wystarczy, że go uruchomisz a miliony będą waliły do Twoich drzwi. Reklamodawcy ustawieni w kolejce do twojego domu – nawet biura nie potrzebujesz przy takim ebiznesie – będą zostawiali minimum £50 za dzień umieszczenia banera na stronie. Zaplanuj wspaniały, nowatorski, niespotykany layout – tym samym pokonasz Yahoo, Onet czy Londynek bez problemu.
  2. Załóż witrynę finansową albo jeszcze lepiej medyczną. Takich stron jest przecież ogrom a więc muszą być w tym ebiznesie miliony do zgarnięcia.
  3. Nikt nie musi cię znać – Bądź anonimowy! Nigdzie na stronie nie podawaj adresu pocztowego ani telefonu. Tym bardziej swojego nazwiska. Chyba nie chcesz aby ludzie zasypali Cię dziesiątkami pytań codziennie Z drugiej strony po co ludzie mają znać Twój adres. Ktoś mógłby czasami chcieć coś zwrócić. Zrób tak jak większość „milionerów” w branży ebiznes-u. Dane osobowe pracowników odpowiedzialnych za kontakt z klientami to powinna być największa tajemnica. A gdy klienci poproszą o pomoc, niech piszą na adres: pomoc@ebiznes.co.uk. Zbudujesz tym samym silne fundamenty relacji z klientami. Niech wiedzą, gdzie jest ich miejsce.
  4. Gdy masz e-sklep w internecie, tzw ecommerce, do opisu produktu dodaj najlepiej jedno (nie więcej) zdjęcie. Najlepiej o wymiarach 100×100 px. Zdjęcie takie z łatwością zrobisz każdym starszym telefonem komórkowym. Koniecznie nie fotografuj braków, zadrapań czy w ogóle zapomnij o różnych ujęciach. Pomyśl tylko, po co mi, jako klientowi widok spodu karty graficznej za £350.
  5. Ważne! Nie odpowiadaj na korespondencję od ręki. 3-5 dni jest czasem optymalnym na odpowiedź. Klienci i tak będą wdzięczni i szczęśliwi, że w ogóle otrzymali odpowiedź. Odpowiadając na maila, pamiętaj abyś się nie rozpisywał. Krótkie TAK lub NIE powinno załatwić sprawę. Jeszcze jedno. Telefon. Najlepiej gdy uruchomisz automatyczną sekretarkę i podasz informację, że Firma pracuje 24h.

* wybacz mi, ale nie mogłem się powstrzymać. Po prostu coś mnie „trafia” gdy muszę zetknąć się z osobami, które opowiadają ile to zarabiają w internecie. To samo dotyczy stron internetowych, które mówią o zespole ludzi i ich ofercie czy kontakcie z nimi, podczas gdy za tą stroną „stoi” 17-letni uczeń gimnazjum, który akurat dostał „szlaban na komputer” od mamy.