Oto tylko niektóre z rzeczy, których dowiesz się z tego filmu.
Napisz w komentarzu poniżej – z czym masz największy problem przy blogu 🙂
Wiele jest teorii mówiących od czego najlepiej zacząć gdy chcesz założyć bloga.
Po raz pierwszy uruchomiłem bloga gdy prowadziłem salon kosmetyczny. Traktowałem go jako świetną formę promocji i reklamy. Sprawdził się wyśmienicie. Od tamtej pory w pracy zawodowej jako developer stron internetowych, wyszukuję i podpowiadam przedsiębiorcom, w jaki sposób konkretny biznes może zwiększyć sprzedaż. Moje osobiste doświadczenia pokazały, że prowadzenie bloga jest świetną formą nawiązywania relacji z klientami.
Dziś kiedy słyszę teorie, mówiące o tym, że bloga zaczynamy pisać od wyboru domeny czy hostingu, coś mi się w piwnicy przewraca :). To jakby zaczynać pieczenie ciasta od włączenia piekarnika – nie wiedząc jeszcze co chcemy upiec ani nie mając produktów.
Zrobisz z tym co chcesz – lecz uważaj. To, że dzielę się tą wiedzą zupełnie za darmo, wcale nie oznacza, że jest to wiedza bezwartościowa.
Czy jesteś w stanie pisać o tym z pasją przez najbliższe miesiące lata? Czy to ciebie naprawdę pasjonuje?
Jak ci się podoba taka koncepcja 🙂
Pisanie na blogu nie polega wyłącznie na tworzeniu długich artykułów. Coraz więcej osób zaczyna rozumieć, że treść nie musi być obszerna, aby była wartościowa. Wręcz przeciwnie – zwięzłe teksty potrafią przekazywać więcej treści, lepiej trafiać do odbiorców i zachęcać do dalszego czytania. Pisanie na blogu powinno przede wszystkim odpowiadać na potrzeby czytelnika, niekoniecznie na wymagania długości tekstu.
Długość tekstu to nie wszystko. W internecie coraz częściej mówi się o tym, że krótsze formy mają większą skuteczność. Wynika to z tego, że:
Jedną z najważniejszych zasad, jakie warto stosować podczas pisania na blogu, jest określenie celu. Zadaj sobie pytanie: „Po co piszę ten artykuł?” Czy chcesz edukować, informować, promować produkt lub usługę, czy może budować swoją wiarygodność w danej dziedzinie?
Jeśli nie wiesz, co chcesz osiągnąć, istnieje ryzyko, że tekst stanie się chaotyczny i pozbawiony sensu. Zamiast lać wodę, skup się na konkretach. Po zakończeniu pisania zapytaj sam siebie:
Czy ten artykuł realizuje założony cel?
To prosty, ale skuteczny sposób na poprawienie jakości tekstów.
W pisaniu na blogu sprawdza się zasada: im prościej, tym lepiej. Długie, rozbudowane zdania często męczą czytelnika i utrudniają zrozumienie przekazu. Oto przykład:
Przeczytałem książkę i naprawdę wiele nauczyłem się o tym, jak zaprojektować stronę internetową.
Przeczytałem książkę i nauczyłem się projektować stronę WWW.
Obie wersje przekazują tę samą informację, ale druga jest zwięzła i bardziej czytelna. Staraj się stosować zdania aktywne i unikać zbędnych słów. Takie podejście znacznie zwiększy siłę przekazu.
Podczas pisania na blogu łatwo wpaść w pułapkę tzw. wypełniaczy – słów, które nie wnoszą nic do tekstu, a jedynie go rozwlekają. Przykład:
Biorąc pod uwagę ogólny całokształt charakterystyczny dla tego typu projektów, pragniemy zwrócić szczególną uwagę na fakt…
Brzmi profesjonalnie, ale… niepotrzebnie komplikuje przekaz. Mów jasno i konkretnie. Twoim celem jest komunikacja z czytelnikiem, nie popis erudycji. Unikaj zbędnych słów i konstruuj proste zdania, które każdy zrozumie.
Jednym z kluczowych elementów skutecznego pisania na blogu jest empatia. Zastanów się, kto będzie czytał Twój wpis. Jakie ma potrzeby? Jakie pytania zadaje w Google? Jakie problemy chce rozwiązać? Jeśli odpowiesz na te pytania – zyskasz lojalnych czytelników.
Czytelnicy cenią treści, które pomagają im szybko znaleźć odpowiedź lub rozwiązanie. Jeśli piszesz o czymś skomplikowanym – podziel temat na podpunkty, zastosuj listy, nagłówki i pogrubienia. Taki układ jest nie tylko bardziej przejrzysty, ale też przyjazny dla oka i mobilnych urządzeń.
W pisaniu na blogu często mniej znaczy więcej. Krótki tekst może być bardziej skuteczny niż długi artykuł, który odbiorca porzuci w połowie. Szczególnie na początku przygody z blogowaniem warto ćwiczyć skracanie treści – nie po to, by pisać „na siłę”, ale by trafiać w punkt.
Jeśli masz dużo do powiedzenia – podziel temat na kilka wpisów. Czytelnik chętniej przeczyta trzy zwięzłe artykuły niż jeden przydługi elaborat.
Nie od razu stworzysz idealny artykuł. Pisanie na blogu to umiejętność, którą warto rozwijać regularnie. Im więcej piszesz, tym lepiej rozumiesz, czego potrzebują Twoi odbiorcy. Z czasem zyskasz swój styl i stworzysz naturalny rytm, który przyciąga i angażuje.
Testuj różne formy, eksperymentuj z długością tekstu, a przede wszystkim – obserwuj, jak reagują Twoi czytelnicy. Komentarze i statystyki to bezcenne źródła informacji.
Pisanie na blogu nie musi być czasochłonne ani stresujące. Kluczem jest zrozumienie, że jakość treści nie zależy od długości tekstu, lecz od jego wartości dla czytelnika. Skupienie się na celu, używanie prostego języka i eliminowanie zbędnych słów to pierwsze kroki do skutecznej komunikacji.
Zadbaj o to, by każdy wpis miał swoją misję. Pisz dla ludzi, nie dla algorytmów. I pamiętaj – najlepsze teksty to te, które trafiają w sedno, a nie w limit znaków.
Życzę Ci powodzenia w pisaniu na blogu i budowaniu silnej relacji z odbiorcami!
Masz bloga, stronę firmową lub sklep internetowy? To świetnie! Ale czy wiesz, jak ważny jest regularny audyt strony internetowej? Z czasem Twoja witryna rośnie, pojawiają się nowe treści, a starsze artykuły schodzą na dalszy plan. Łatwo wtedy przeoczyć błędy, nieaktualne informacje czy niedziałające linki. Dlatego warto raz na jakiś czas przeprowadzić dokładny audyt strony internetowej i zadbać o to, by Twoja strona działała sprawnie, przyciągała użytkowników i przynosiła korzyści.
Mówiąc najprościej – to kompleksowe sprawdzenie, co działa dobrze na Twojej stronie, a co wymaga poprawy. Audyt strony internetowej pozwala wykryć błędy techniczne, przestarzałe treści, braki w optymalizacji SEO czy słabe punkty w strukturze strony. Dzięki temu możesz poprawić jakość witryny i zwiększyć jej skuteczność.
Pierwszym krokiem w audycie powinno być sprawdzenie, czy Twoje treści są nadal aktualne. Czy polecasz produkty, które już nie istnieją? A może promujesz narzędzia, które nie są już wspierane? W jednym z moich starych wpisów zachęcałem do używania wtyczki, która już dawno przestała działać. Audyt strony internetowej pomógł mi to zauważyć i poprawić.
W starszych wpisach często kryją się niedostrzeżone okazje. Czy masz miejsce, by dodać linki afiliacyjne? Czy możesz zaktualizować ofertę produktów lub usług? Dzięki audytowi strony internetowej odkryłem kilka wpisów, które mogłem wzbogacić o wartościowe linki i informacje, co przełożyło się na dodatkowe dochody.
Uważaj na zwroty typu „dwa tygodnie temu” czy „w zeszłym miesiącu”. W tekście opublikowanym w 2012 roku takie sformułowania wprowadzają w błąd. Lepiej pisać konkretnie – „w czerwcu 2012 roku”. Audyt strony internetowej pozwala wyłapać takie błędy i poprawić przejrzystość treści.
Linki prowadzące do stron, które już nie istnieją, szkodzą Twojej reputacji i SEO. Możesz użyć wtyczki takiej jak Broken Link Checker, która automatycznie przeskanuje Twoją stronę. Podczas audytu strony internetowej usunąłem lub poprawiłem kilkadziesiąt takich linków – efekt? Lepsza jakość strony i zadowoleni użytkownicy.
Czy Twoja strona jest powiązana z aktualnymi profilami w social media? Czy łatwo można znaleźć Twoje dane kontaktowe i najnowsze treści? Podczas audytu strony internetowej warto sprawdzić, czy przyciski do Facebooka, Instagrama czy YouTube działają poprawnie i prowadzą do aktualnych profili.
Jeśli korzystasz z reklam kontekstowych (np. Google AdSense), upewnij się, że nie promujesz przypadkiem konkurencji lub treści, które nie pasują do Twojej strony. W panelu AdSense możesz ustawić filtry, które zablokują niepożądane reklamy. Audyt strony internetowej to świetna okazja, by przyjrzeć się temu, jakie reklamy pojawiają się u Ciebie i czy są zgodne z Twoją marką.
Ostatnim, ale bardzo ważnym elementem jest sprawdzenie, czy Twoja strona jest intuicyjna i łatwa w obsłudze. Czy użytkownicy mogą łatwo znaleźć to, czego szukają? Czy menu jest przejrzyste? Audyt powinien obejmować też wersję mobilną – coraz więcej użytkowników korzysta z internetu właśnie przez smartfony.
Regularny audyt pomoże Ci utrzymać witrynę w dobrej formie. Dzięki temu zwiększysz zaufanie użytkowników, poprawisz widoczność w Google i łatwiej osiągniesz swoje cele – czy to sprzedażowe, czy wizerunkowe.
Pamiętaj, że każdy użytkownik może trafić na Twoją stronę przez zupełnie przypadkowy artykuł sprzed kilku lat. Zadbaj o to, by nawet wtedy zrobiła dobre wrażenie. Pierwsze wrażenie masz tylko jedno – niech będzie pozytywne!
Audyt strony nie musi być skomplikowany. Wystarczy odrobina systematyczności, narzędzia online i lista kontrolna – a Twoja witryna będzie działała lepiej niż kiedykolwiek.
Favicon to mała ikonka, zazwyczaj w formie miniatury Twojego logo, która pojawia się obok adresu URL w przeglądarce internetowej. Choć jest niewielka, fav odgrywa ogromną rolę – zwiększa rozpoznawalność Twojej marki i sprawia, że Twoja strona wygląda bardziej profesjonalnie. W tym artykule pokażę Ci, jak łatwo i szybko dodać favicon na swoją stronę internetową.
Dlaczego warto mieć favicon?Favicon to jeden z tych małych detali, który robi duże wrażenie. Pomaga użytkownikom szybko zidentyfikować Twoją stronę wśród wielu otwartych kart w przeglądarce, a także ułatwia odnalezienie strony w zakładkach i historii. Jeśli chcesz, aby Twoja marka była łatwo rozpoznawalna, favicon to obowiązkowy element każdej strony internetowej.
Najlepiej, jeśli masz już gotowe logo. Favicon powinien nawiązywać graficznie do Twojej marki, więc najlepiej użyć uproszczonej wersji logo lub jego symbolu.
Poniżej znajdziesz kilka przydatnych stron, które pomogą Ci wygenerować favicon online, za darmo:
Na stronie generatora załaduj plik graficzny ze swoim logo. Możesz wybrać plik w formacie PNG, JPG lub SVG. System automatycznie przekonwertuje go na favicon w odpowiednim formacie (.ico).
Krok 4: Wygeneruj i pobierz faviconPo załadowaniu grafiki kliknij przycisk „Generate” lub „Wygeneruj”. Po chwili otrzymasz gotowy plik favicon.ico do pobrania. Zapisz go na swoim komputerze – to właśnie ten plik będzie wyświetlany obok adresu URL Twojej strony.
Prześlij plik favicon.ico do katalogu głównego swojej strony, np. przez FTP lub menedżera plików w panelu hostingowym. Ścieżka powinna wyglądać tak: https://twojastrona.pl/favicon.ico
Aby przeglądarka mogła rozpoznać Twój favicon, wklej poniższy kod do sekcji <head> w pliku index.html lub w edytorze nagłówków w WordPressie:
<link rel="icon" href="/favicon.ico" type="image/x-icon">
<link rel="shortcut icon" href="/favicon.ico" type="image/x-icon">
Aby sprawdzić, czy wszystko działa poprawnie, wpisz adres https://twojastrona.pl/favicon.ico w przeglądarce. Jeśli zobaczysz swoją ikonkę, to znak, że wszystko przebiegło pomyślnie. Czasami favicon może pojawić się z opóźnieniem – od kilku minut do kilku godzin. Warto też sprawdzić w innej przeglądarce lub wyczyścić pamięć podręczną.
Jak widzisz, dodanie favicon na swoją stronę jest proste, szybkie i darmowe. To niewielki, ale bardzo ważny element identyfikacji wizualnej, który podnosi profesjonalizm Twojej witryny. Dzięki favicon Twoja marka zapada w pamięć użytkownikom, a Twoja strona wyróżnia się na tle innych. Nie czekaj – już dziś zadbaj o swój favicon i spraw, aby Twoja witryna wyglądała naprawdę profesjonalnie!
Favicon to detal, ale ma ogromne znaczenie. Nie zapominaj o nim podczas tworzenia strony. Wyróżnij się – Twój favicon zrobi pierwsze wrażenie, zanim jeszcze użytkownik wejdzie na stronę. Jeśli dopiero zaczynasz i nie masz jeszcze własnego logo – stwórz tymczasowy favicon, który później z łatwością zmienisz.
Dobrze zaprojektowany favicon to nie tylko ozdoba, ale funkcjonalny element każdej witryny. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak tworzyć profesjonalne strony, zapisz się na nasz newsletter!
Zdarza się, że ruch na mojej stronie raz rośnie, a raz maleje. Czasem mija kilka dni od ostatniego wpisu, a ja nadal nie mam pomysłu, o czym napisać. Jeśli też szukasz tematy na bloga i czujesz, że dopadła Cię twórcza blokada, ten artykuł może być dla Ciebie pomocny.
Dzięki kilku prostym technikom udało mi się pokonać kryzysy twórcze i zyskać nową energię do działania. Poniżej dzielę się moimi sprawdzonymi sposobami na świeże tematy na bloga.
Czasami najlepszym, co możesz zrobić, jest… odejście od komputera. Przewietrz głowę, zrób listę tematów, które chciałbyś poruszyć, i wróć z nową energią. Pisanie zabawnego tekstu może rozluźnić atmosferę i pokazać Twoją osobowość. Jeśli Twój blog jest nowy, staraj się jednak trzymać głównej tematyki, aby czytelnicy mogli lepiej Cię poznać.
Nie czuj presji, by publikować codziennie. Lepiej napisać mniej, ale treściwie, niż dużo i bez wartości. Z doświadczenia wiem, że lepiej poczekać na wartościowy temat, niż pisać cokolwiek z obowiązku. Twoi czytelnicy docenią jakość. Pamiętaj, że dobre tematy na bloga wymagają czasem chwili refleksji.
Czytaj inne blogi, artykuły, książki i śledź nowości z Twojej branży. To doskonałe źródło inspiracji. Nie chodzi o kopiowanie treści, ale o rozwijanie tematów na własny sposób. Notuj ciekawe pomysły, fragmenty i refleksje – to może się później przerodzić w świetny wpis.
Nie polegaj wyłącznie na pamięci! Pomysły często pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie – w kolejce, na spacerze, podczas jazdy autobusem. Zapisuj je w telefonie, notatniku, albo nagrywaj. Gdy siądziesz do pisania, będziesz miał gotową listę inspiracji. To prawdziwa kopalnia gotowych tematy na bloga.
Nie masz weny? Wykorzystaj ten czas na stworzenie darmowego materiału dla swoich czytelników. To może być poradnik, lista kontrolna, szablon czy ebook. Coś, co pomoże Twoim odbiorcom i jednocześnie buduje Twoją markę. W moim przypadku był to poradnik Skuteczny blog – efekt lat pracy, który udostępniłem za darmo. Dobre treści, nawet w formie prezentów, to świetne tematy na bloga.
Zmęczenie to wróg kreatywności. Kiedy jesteś wypoczęty, pomysły pojawiają się same. Gdy jesteś przemęczony, nawet proste zadania stają się wyzwaniem. Rób regularne przerwy, chodź na spacery, śpij odpowiednio dużo. Twój umysł Ci za to podziękuje, a świeże tematy na bloga pojawią się szybciej niż myślisz.
Często widzę blogerów, którzy przepraszają za brak aktywności. Nie ma takiej potrzeby. Jeśli masz chwilowy zastój – to normalne. Ważne, by wrócić z nową energią i pomysłem. Nie musisz tłumaczyć się z każdej przerwy. Twoi czytelnicy wolą czekać kilka dni na wartościowy wpis niż czytać coś na siłę.
Twórcze blokady to coś zupełnie naturalnego. Każdy bloger je zna. Mam nadzieję, że powyższe wskazówki pomogą Ci wrócić na właściwe tory i znaleźć kolejne inspirujące tematy na bloga. Kiedy następnym razem zabraknie Ci pomysłu, sięgnij do tej listy i… po prostu zacznij pisać!
A może Ty masz swoje sprawdzone sposoby na tematy na bloga? Podziel się nimi w komentarzu!
